Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

Rozdział siódmy, w którym przewrócimy kilka kart historii

21 października 2009 r. Środy to były jego „weekendy”. Już od czwartku stał na bramce, chociaż na szczęście nie było wtedy tak ciężko jak w piątkowe czy sobotnie imprezy. Ale niezaprzeczalnie jego nocna praca zaczynała się w czwartek i trwała aż do porannych niedzielnych godzin. Na szczęście jego dzienna praca trwała tylko od poniedziałku do piątku, dzięki czemu niedziela była dniem na złapanie oddechu, ale przez nawał obowiązków i ogólne zmęczenie pracą w nocy, po prostu czasami nie wystarczało to na odpoczynek. W niedzielę snuł się smętnie po domu, próbował odespać, robił jedną jednostkę treningu na siłowni i maksymalnie cztery sekwencje Lao Jia Yi Lu i tyle. No i odwiedzał rodziców. Niedziela kończyła się szybciej niż mógłby powiedzieć „co jest, kurwa” a on kładł się spać tak samo zmęczony i otumaniony przez codzienność, jak się budził. Dlatego środa była jego weekendem. Błażej pracował w galerii handlowej na stoisku z odżywkami białkowymi i suplementami. Praca nieszczególna

Rozdział szósty, w którym pouprawiamy olsztyński clubbing

17 października 2009 r. No dobra, Oskar był najśmieszniejszym, najbardziej tolerancyjnym i luzackim człowiekiem, jakiego Ada poznała w Olsztynie. I do tego był zdeklarowanym gejem, który nawet nie widział powodu, dlaczego miałby się tego wstydzić. Po prostu idealny materiał na najlepszego przyjaciela jej młodszego braciszka! Przy nim Kuba na pewno szybko poczuje się trochę lepiej we własnej skórze, bo od jego pokracznego coming outu przy ojcu, podczas wielkiej kłótni o przeprowadzkę do Olsztyna, wydawał się być mocno przybity. Wiedziała, że brat w Poznaniu poznawał jakichś chłopaków przez Internet i z tego co powiedziane między wierszami wnioskowała, że nawet trochę z nimi figlował, ale z tego co widziała po Kubie, pomimo iż zrobił już pierwszy krok do bycia wyzwolonym gejem, jedną nogą wciąż siedział w szafie. I frustracja ją zalewała na taką postać rzeczy. Kuba był świetnym facetem, kochającym, troskliwym, ze szczeniackim poczuciem humoru i pasją do jazdy na rowerze. Co komu